Logo PDKiNs
Narzędziownias
Warsztatys
Ekspozycjes
Rzutnik Bajka
Jak większość tego typu urządzeń stanowił namiastkę kina i magii ruchomego obrazu, wyświetlanego na ekranie. Bajka do… bajek na kliszy powstała w połowie lat 50. XX wieku w Łódzkich Zakładach Kinotechnicznych. Formę obudowy rzutnika (lub diaskopu, jak inaczej nazywa się takie urządzenia) zaprojektował Wiktor Bielecki, konstrukcja urządzenia powstała we współpracy z Tadeuszem Zaborowskim. W podstawowych i najpopularniejszych wersjach obudowa wykonana była z czarnego albo brązowego bakelitu. Jej forma jest znakomitym przykładem na to, że funkcja przedmiotu może być dominującą nad wyglądem zewnętrznym. Zwarta, oszczędna bryła Bajki jest jednocześnie jej znakiem rozpoznawczym i pozwala wyróżniać się od innych tego typu urządzeń. Wykręcany obiektyw (o ogniskowej 65 mm) pozwalał na ręczne ustawianie ostrości obrazu, główna część korpusu była otwierana, dzięki temu założenie bądź wymiana kliszy z obrazkami nie stanowiła trudności. Bajkę obsługiwać mogły nawet dzieci… Przesuw standardowej kliszy (36 mm) odbywał się dzięki gumowym rolkom, które napędzane były pokrętłem. Pokrętło w formie przypominającej gałkę aparatu radiowego znajdowało się po jednej stronie obudowy (prawej, jeśli popatrzeć na rzutnik od tyłu, w kierunku ekranu). Bryła obiektywu, podobnie jak gałka przewijania, swoim wyglądem przypominała także trochę pokrętło radiowe. Oba te elementy wykonywano z czarnego bakelitu. Nawet w modelach, których korpus był w innym kolorze (istniały też wersje Bajki lakierowane lakierem „młotkowym” w kilku metalicznych odcieniach). Jak to zwykle bywa z każdym, nawet najlepszym projektem, niektórym Bajkom zdarzało się podtopić kliszę a czasem nawet zapalić. Był to efekt pewnego błędu technicznego: zbyt dużej mocy żarówki oświetlającej tor optyczny rzutnika oraz słabej wentylacji… Na fotografii możecie obejrzeć dwa przepiękne egzemplarze rzutnika w znakomitych stanach zachowania pochodzące ze zbiorów Wojciecha Jamy.